65
–lecie Szkoły Polskiej w Radawnicy
17 grudnia 1994 roku, w mroźny wietrzny poranek, młodzież
szkolna, nauczyciele, mieszkańcy wsi, władze gminy i
województwa, byli wychowankowie Szkoły Polskiej zdążają do
auli Uniwersytetu Ludowego w Radawnicy. Następuję spotkanie
pokoleń - 65 lat istnienia Szkoły Polskiej. Część artystyczna
przedstawia historię szkoły od jej
powstania, poprzez okres wojny, powojenny, aż do
współczesności. Jak na wielkie święto przystało,
jest Polonez Ogińskiego na początek, są wiersze i pieśni patriotyczne
towarzyszące ciekawie zaprezentowanej lekcji historii. Po części
artystycznej głos zabierają przedstawiciele władz gminy,
województwa oraz młodzieży. Młodzież składa, przy okazji tak
znaczącej uroczystości, petycję do władz w sprawie budowy nowej szkoły.
Część kulminacyjną tworzą wspomnienia
uczniów-weteranów, byłych dyrektorów i
nauczycieli. Wzruszenie i łzy towarzyszą tym wspomnieniom. Następnie
wszyscy udają się na wystawę pamiątek z przeszłości: zdjęcia, kroniki,
świadectwa. Goście dokonują wpisów do kroniki szkoły.
Niezapomniany dzień dla wszystkich.Tego dnia szkoła obchodziła też
drugą rocznicę - 100 lat temu stanął we
wsi budynek państwowej szkoły niemieckiej, w którym do dnia
dzisiejszego uczą się dzieci z Radawnicy i kilku okolicznych wiosek.
Szkoła nie ma sali gimnastycznej, nie ma świetlicy dla dzieci
dojeżdżających, nie może pomieścić wszystkich uczniów,
którzy muszą korzystać z kilku innych obiektów.
Stąd petycja uczniów do władz gminy. Na uroczystość przybył
długoletni kierownik szkoły, Seweryn Piątek. Ze smutkiem skonstatował,
że szkoła pęka w szwach i nadal mieści się w tym samym starym budynku
oraz trzech innych punktach. Wójt Gminy Złotów
Kazimierz Trela solennie
obiecał radawnickiej społeczności, że doprowadzi do wybudowania nowej
szkoły.
To był wspaniały dzień dla Radawnicy i jej gości. Uroniono niejedną
łzę, choć nikomu nie było smutno. Gdyby jeszcze spełniły się
marzenia….